Zrobiła to ! Joanna Oleksiuk medalistką mistrzostw świata. W konkursie pchnięcia kulą z wynikiem 6,70 metra (w trzeciej próbie) wywalczyła brązowy medal. Lepsze od niej okazały się jedynie Algierka Asmahane Boudjadar (7,06 m) i Australijka Maria Strong (6,82 m).
– To brązowy medal, ale on jest dla mnie jak złoto – powiedziała po starcie Joanna Oleksiuk. – Dedykuję go mojemu przyjacielowi, który jest w niebie… Zmarł, ale on tam jest dla mnie. Dzisiaj po prostu niósł tę kulę, wspierał mnie. Zanim wyjechałam na mistrzostwa świata, jakieś trzy miesiące temu średnio mi szło. Myślałam, że się nie podniosę po historii w Tokio, więc mówię do mojego przyjaciela, do nieba: „Seba, jeśli ma się wydarzyć coś pięknego dla mnie, to zrób wszystko, żeby zaczęło coś dobrego się dziać”. Wróciłam do techniki, wróciłam do siły, mimo że mam dwie przepukliny pachwinowe, i jest naprawdę bardzo dobrze.… Wierzę w siebie i wierzę, że w przyszłym roku Paryż też będzie szczęśliwy. Myślę, że ten brązowy medal mnie poniesie, bo zawsze ciutkę szczęścia mi brakowało i może ciutkę wiary. Ale teraz ta wiara jest!
Joasiu – dla nas też jesteś Wielką Mistrzynią Sportu. Z niecierpliwością wraz z Tobą i trener Renatą Chilewską czekamy na przyszły rok i kolejną piękną historię w Paryżu.
foto: Bartłomiej Zborowski/ Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych START