To będą dla Joanny Oleksiuk drugie paraigrzyska. Z wielkimi nadziejami jechała już do Tokio, gdzie niestety finał pchnięcia kulą odbywał się przy padającym deszczu, a to warunki Jej wyjątkowo niesprzyjające. Skończyło się zajęciem 4 miejsca z rezultatem 6,40 metra. Dwukrotna medalistka mistrzostw Europy długo pracowała nie tylko nad formą, ale i nad poprawą swoich najlepszych osiągnięć. Ogromny progres eksplodował w tym roku, gdzie najpierw bardzo zbliżyła się do granicy 7 metrów, a później w zdecydowany sposób ją przekroczyła. Do Paryża jedzie z wynikiem 7,10 metra, który 3 lata temu dałby jej pewny medal.
Dużym osiągnięciem jest też fakt, że staraniem samej Joasi i kilku zaprzyjaźnionych osób, do Francji jedzie z nią jej trener Renata Chilewska. To zapewne historia na długą opowieść, ale najważniejsze, że będzie wraz ze swoją zawodniczką w trakcie najważniejszego startu czterolecia. Joasia to uśmiechnięta, pełna życia osoba, która nie stroni przed nowymi doznaniami. Stąd uczestnictwo w biegach na coraz dłuższych dystansach, w czym wspiera ją mąż – motywator, pomocnik, opoka, w razie konieczności także mechanik.
Przygodę ze sportem rozpoczęła w wieku 7 lat. I tak przez pływanie, wioślarstwo trafiła do lekkiej atletyki, a tam przede wszystkim odkryła miłość do konkurencji rzutowych.